wtorek, 29 września 2015

Rzecz o kordonkach nowosolskich ....

Rzecz o kordonkach nowosolskich ....

Szydełkowałam wieloma kordonkami: Arią, Adą, Kają, nićmi bawełniamymi i moimi ulubionymi Muzą 10 i 20, a ostatnio spróbowałam kordonków nowosolskim, o istnieniu których jeszcze pół roku temu nie miałam bladego pojęcia. Szydełkowiczów można podzielić wedle wielu kategorii ... jest również ta, która odnosi się do kordonków nowosolskich ... albo się je kocha, albo nienawidzi. Ja należę do nowej grupy osób lubiących i ceniących nowosolki, ale bez miłosnych uniesień. Co to są kordonki nowosolskie? To poliestrowe nici łudząco podobne to nici bawełnianych - wprawne oko bez trudu rozpozna różnicę. Pochodzą z okolic Nowej Soli, stąd ich nazwa, występują w wielu kolorach i w trzech grubościach oznaczonych: 50x6 - 200g/800 m, 50x4 - 200g/ 1000m i 50x3  - 200g/1200m. Liczba 50 oznacza rodzaj przędzy, cyfry 3,4,6 oznaczają z ilu składowych nitek składa się kordonek. Innymi słowy najcieńszy kordonek to 50x3, najgrubszy 50x6.
Kordonki nowosolskie można kupić w wielu barwach, są nawet cieniowane, srebrne i złote. Biały kordonek nowosolski nie jest jednak śnieżnobiały - odcień przypomina mleczną biel. Poniżej zdjątko mojej kolekcji nowosolków :)


Robi się nim naprawdę przyjemnie, lekko, mi osobiście nitka nie rozdwajała się, choć niektórzy narzekają na "zadzieranie" robótki szydełkiem. Super się krochmalą, można je prasować żelazkiem (oczywiście przez ściereczkę lub pieluszkę tetrową).  Dotychczas wykonałam kilka prac z użyciem nowosolków np:







Co zarzuca się nowosolkom: 
to, że nie są bawełniane, tylko "sztuczne" - no cóż, trudno z tym polemizować

to, że biały kordonek żółknie - ktoś nawet napisał bardzo obrazowo, że robótka po praniu wygląda "jak polana moczem" - ja swoją poszewkę mam od 3 miesięcy, prana była pięciokrotnie i nie pieściłam się z nią - po prostu wrzuciłam do pralki razem z jasną pościelą na 60 st., do tego poszewka jest dość mocno eksploatowana - nagminnie poniewierana przez dzieci, prasowana żelazkiem i ... nie żółknie. Być może jakość tych nici uległa poprawie, lub zależy od nr partii, trudno to określić, jednak zaobserwowałam żółknięcie robótek usztywnianych wikolem - robiąc kulki do crochet ballsów, białe wykonane z kordonka nowosolskiego zżółkły, kolorowe natomiast nieznacznie, ale ściemniały. Problem myślę, że tkwi w wikolu - czasem powoduje żółknięcie - głównie wikol ze sklepów budowlanych, podobno ten ze sklepów papierniczych jest ok, tylko, że to czasem w przypadku nowosolków okazuje się być praktycznie zawsze (mam w planach zrobić mały test - porównanie sposobów usztywniania bombek itp. - myślę, że będzie przydatny przed świętami, więc wypatrujcie.)

to, że nie robótka nie wygląda tak pięknie, jak w przypadku nici bawełnianych - i tu możecie się nieźle zdziwić - babeczki robią cuda z tych kordonków

to, że są tanie ... podejście czysto snobistyczne, wykazujące wyższość drogich kordonków -  "jestem fajna bo kupiłam sobie muzę a Ty jesteś bleee bo masz tani kordonek nowosolski - z takimi opiniami też się spotkałam, choć nowosolskie nie są wcale tak tanie, jeśli doliczyć koszt wysyłki więc ... poza tym jestem zwolenniczką : "szydełkuj i daj szydełkować innym "

Podsumowując, ja polecam wypróbować samemu kordonki nowosolskie, zwłaszcza dla osób zaczynających swoją przygodę z szydełkowaniem. Z pewnością sama sięgnę jeszcze po nie nie raz, choć nie planuję robić z niego serwet czy obrusów, raczej pozostanę przy kulkach, podkładkach i innych drobiazgach do domu. I nie dajcie się zwieść negatywnym opiniom - najlepiej samemu wyrobić sobie zdanie, koszt zakupu nie jest wysoki, a kto wie, może spodobają się Wam. Kordonki nowosolskie można kupić prze stronę na fb lub na allegro - wystarczy wpisać frazę "kordonki nowosolskie" . Nie czuję się specjalistką w tym temacie, ale chętnie odpowiem na Wasze pytania :)

sobota, 12 września 2015

Subtelna chusta

Dzień dobry!!! Jaki wspaniały, pochmurny dzień - wiem, wiem, jestem nienormalna, ale ja lubię taką melancholijną aurę :) Dziś obiecana chusta, jej schemat znalazłam już dawno temu w necie, podajże w jakimś albumie Picassa





 Materiały identyczne jak przy czapce, a jeśli chcecie więcej wzorów chust, to nic prostszego :)

https://www.google.pl/search?q=chusta+na+szyde%C5%82ku+schemat&espv=2&biw=1536&bih=772&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAYQ_AUoAWoVChMItsih0_TwxwIVQYUsCh2PqggF#tbm=isch&tbs=rimg%3ACX3F-6A9c8_10IjjaQIJBwM2fJU80YamlTjZI-gY8q-3EqXyhgWp-k34cg1G5BW-KcGEodAvk_1MEPUNrL3ZhB4-kh_1ioSCdpAgkHAzZ8lEdw5VJrikvsaKhIJTzRhqaVONkgRq8zobyotdUcqEgn6Bjyr7cSpfBEzfdaB57yl2yoSCaGBan6TfhyDEYMh6BqijOCeKhIJUbkFb4pwYSgRbzujlYQ9Y3EqEgl0C-T8wQ9Q2hGg9jet7mOoOSoSCcvdmEHj6SH-EagnFVB4y8lW&q=chusta%20na%20szyde%C5%82ku%20schemat


Miłej soboty Wam życzę, ubierzcie skarpety, herbatka w doń i głowa do góry, wszak za tydzień ma być 30 st. :)

piątek, 11 września 2015

Subtelny komplet

Na początek czapka - zamarzyłam o takiej subtelnej i delikatnej czapeczce dla starszej córeczki, długo myślałam, jaki wzorek wybrać i jak zwykle poszłam w swoje ulubione elementy.




Ponieważ czapka miała być delikatna, taka na jeszcze dość ciepłe dni, wybrałam włóczkę Yarn Art Cotton Soft - dla mnie rewelacja! Jest cienka, delikatna i świetnie się ją robi :) Szydełko 1,75, wzór - półsłupki do wysokości około 1/3 czapki, potem oczkami ścisłymi dodałam wcześniej zrobione sześć elementów, połączonych ze sobą i dokończyłam półsłupkami. Schemat na elementy poniżej:




Muszę przyznać zupełnie skromnie, że efekt końcowy bardzo przypadł do gustu mnie i osóbce głównie zainteresowanej. No Kochani, pierwsze koty za płoty, na razie idzie mi sztywno, ale rozkręcę się :) Czekam na pytania, a już wkrótce chusta z kompletu  - bądźcie czujni!!! 

piątek, 4 września 2015

Gotowi, do biegu, START !

No to ruszamy ... długo to trwało, zanim odważyłam się rozpocząć prowadzenie bloga, ale jest, udało się :) Razem będziemy zwiedzać cudowny, szydełkowy świat, a ja, w miarę swoich możliwości, będę zdradzać Wam małe, szydełkowe sekrety, choć nie będzie to tylko blog tylko szydełkowy, ale również blog o codziennym życiu pracującej, szydełkującej mamy ... ruszamy?